Grupkę nastolatków zaczynają nękać senne koszmary. Wkrótce po kolei zaczynają ginąć. Kto zginie we śnie- ginie na jawie. Nancy Thompson musi zrobić cokolwiek, żeby tylko nie zasnąć....
Freddy Krueger to zabójca dzieci. Dzieci z Ulicy Wiązów. Kiedy prawda o jego zbrodniach wychodzi na jaw, z powodu niepodpisania pewnego sądowego dokumentu został on na wolności. Jednak rodzice ofiar mordercy postanowili załatwić sprawę samodzielnie i zamknęli Freddy'ego w podpalonej przez nich kotłowni. Jednak Krueger zaczął powracać w snach i zamierza się zemścić.
Zakochałam się w tym horrorze. urzekł mnie totalnie wszystkim- fabułą, Freddy'm, Johnnym Deppem, którego aktorstwo przepadło mi do gustu, Inaczej było z Heather Langekamp. Ostatnia scena w samochodzie i jej mimika strasznie mnie rozśmieszyły. No ale cóż, możemy przymknąć na to oko. :)
Teraz zajmijmy się fabułą, która mnie niezwykle wciągnęła. Została urozmaicona snami, dzięki czemu film był taki dobry. Bez nich właściwie by nie istniał. Pierwsza scena w kotłowni sprawiła, że napięcie sięgnęło zenitu, a to tylko przedsmak tego co nas czeka.Morderstwa- krwawe i jak na tamte czasy bardzo dobre. Freddy Krueger to najlepsza postać tego filmu. Ubrany w zielono-czarny sweter, kapelusz, z rękawicą z nożami zabija w snach. Robert Englund znakomicie wywiązał się ze swojej roli. Jego głos mnie powalił.
"Koszmar z Ulicy Wiązów " to znakomity obraz i początek kultowej serii, która na zawsze wpisała się w historię horroru. Uwielbiam go, a Freddy Krueger stał się jednym z moich ulubionych morderców. Ten film po prostu trzeba znać.
Zgadzam się z Tobą, film świetny i chyba już kultowy. Ostatnio znowu zaczęłam po raz n-ty oglądać wszystkie części jedna po drugiej ;-) Na Twojego bloga trafiłam przez bloga Buffy1977. Bardzo fajnie się zapowiada. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na:
OdpowiedzUsuńhttp://catinthewell.pl/
Oo Cat widzę, że udało mi się rozreklamować:)
OdpowiedzUsuńCo do filmu to oczywiście zgadzam się z autorką recki - "Koszmar z ul. Wiązów" to obraz kultowy, slasher wręcz idealny.
Pozdrawiam!
Dziewczyny, dziękuję za komentarze i również pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFilm mistrzowski, Wes stworzył arcydzieło, które zostało rozsławione na cały świat, a Freedy, jego chyba znają wszyscy, a na pewno wierni fani tego gatunku, nie obejrzenie "Koszmaru z ulicy Wiązów" jest po prostu niedopuszczalne w naszym kręgu zwolenników horrorów.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Zapraszam, do przejrzenia naszego bloga i może wymienimy się linkami.? http://horror-fanatik.blogspot.com/
Pozdrawiam. :)
OO ten film, był zajee.!
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń