czwartek, 19 stycznia 2012

Martwica mózgu (1992)

Powstaje nowy gatunek zwierzęcia- szczuro-małpa. Gryzie ona matkę Lionela, która zmienia się w zombie, a w dodatku zaczyna zarażać innych ludzi. Jej syn i jego ukochana muszą stawić czoła niebezpieczeństwu.
Po ten film sięgnęłam, ponieważ to klasyka gore. Klasykę znać trzeba. Kiedy go obejrzałam, dostałam absolutnego bzika. Chciałam go oglądać w kółko i w kółko! :D 
Tyle krwi to ja jeszcze nie widziałam. No i o to chodzi! Tego oczekiwałam. nie dość, że ten film zadowolił mnie niemal w stu procentach, to jeszcze rozśmieszył. Jest to film pełen groteski i trochę kiczowaty, ale ja bardzo lubię odrobinę kiczu w horrorach. :)
Nigdy nie byłam bardzo wrażliwa na widok sporych ilości krwi i latających kończyn, toteż sceny gore praktycznie wcale mnie nie obrzydziły. No, może kiedy matka naszego głównego bohatera je własne ucho trochę mi zadziałała na żołądek, ale to wcale nie zniechęciło mnie do oglądania. A wręcz zachęciło jeszcze bardziej. 

W "Martwicy mózgu" jest mnóstwo świetnych scen, które po obejrzeniu tego filmu na pewno zapadną w pamięć. U mnie do teraz pałęta się w głowie spacer z dzieckiem-zombie po parku czy rzeź kosiarką :) Najbardziej rozśmieszyła mnie scena z księdzem-karateką, albo ta, gdzie Lionel karmi zombie, a głowa pieleniarki tak bardzo odchyla się do tyłu, że musi on wkładać jedzenie prosto do jej gardła. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale po co? Nie chcę Wam psuć zabawy, która przy tym filmie na pewno będzie świetna.

Gra aktorska pozostawia wiele do życzenia- to prawda. Ale w gore nie chodzi o aktorstwo, w gore chodzi o krew i flaki! :D Więc jeśli jesteście żądni klasyki oraz niezłej masakry doprawionej szczyptą humoru- "Martwica mózgu" to idealna pozycja dla Was.

sobota, 14 stycznia 2012

I spit on your grave (remake, 2010)

Młoda, ładna dziewczyna przyjeżdża do domku w lesie, żeby napisać książkę. Kiedy Matthew przychodzi naprawić jej klozet, daje mu buziaka. Chłopak chwali się tym miejscowym chuliganom, którzy uknuli straszną zbrodnie. Zamierzają ją zgwałcić. Zemsta będzie słodka.
..
Muszę przyznać, że film zrobił na mnie duże wrażenie. Od początku była niezła atmosfera. Sarah Butler zagrała bardzo dobrze i od początku ją polubiłam. Trzymałam jej stronę. Liczyłam, ze uda jej się wykończyć wszystkich gwałcicieli. Nie myliłam się.....

Oryginału nie widziałam, przyznaję się bez bicia. Ale spokojnie, zdążę nadrobić zaległości :) Nie wiem, jak w pierwotnej wersji był przedstawiony gwałt na głównej bohaterce. Tutaj nie był przedstawiony aż tak bardzo, bardzo brutalnie, ale też niezbyt łagodnie. Pozwólcie, że nie będę opisywać Wam tych kilkunastu minut :)

Zajmijmy się zemstą. Według mnie, niektóre śmierci gwałcicieli były bardzo pomysłowe. Na przykład scena z ptakami wydłubującymi oczy, lub kąpiel w ługu. No, no, świetne.

Bardzo w tym filmie zaskoczył mnie szeryf. Kiedy nasza bohaterka spotkała go, to pomyślałam, że jej pomoże, a gwałcicieli zaraz wsadzi za kratki. Nic bardziej mylnego.... Ta postać jest świetnym przykładem, że ludzie są fałszywi i dwulicowi. W domu idealny mąż i ojciec, a poza nim gwałciciel, który starał się zatuszować zbrodnie i uciszyć ofiarę.

Jak już wspomniałam Butler zagrała bardzo przekonująco. Imponująca była przemiana, jaką jej postać przeszła w filmie- z ofiary gwałtu do bezlitosnej morderczyni swych oprawców.
"I spit on your grave" to pozycja, którą musicie obejrzeć, jeśli lubicie dobre, dość brutalne kino. Jest to film warty obejrzenia, więc naprawdę polecam.

niedziela, 8 stycznia 2012

Ludzka stonoga( 2009)

Dwie dziewczyny podróżują przez Europę. W drodze do klubu nocnego gubią się, a na dodatek psuje się im samochód. Postanawiają poszukać pomocy. Trafiają do domu chirurga, dr Heitera . Jeszcze nie wiedzą, co je tam czeka...

Przed obejrzeniem filmu zasięgnęłam opinii znajomych. Nie były one zbyt pochlebne. Wiele osób mówiło, że ten film jest tak chory i obrzydliwy, że za żadne skarby drugi raz go nie obejrzą. Czy oni oglądali tą samą " Ludzką stonogę " co ja?

Po pierwsze muszę powiedzieć, że reżyser( Tom Six )skopał pomysł na dobry film. Myślałam, że będzie pełen napięcia i że choć w odrobinie będą jakieś makabryczne sceny... :(  Nastawiłam się na coś ciekawego, coś krwawego, ale bardzo się zawiodłam. Koncepcja połączenia ludzi wspólnym układem pokarmowym sprawiła, że bardzo chciałam obejrzeć ten obraz. W dodatku szum zrobiony wokół niego jeszcze bardziej mnie zachęcił. Korzystając z nadmiaru wolnego czasu wzięłam się za oglądanie.

Kiedy doktor złapał 3 ofiary( w tym nasze 2 główne bohaterki), zabrał się do swojego dzieła. Oczekiwałam dużo krwi, tymczasem było jej jak na lekarstwo. Operacja się powiodła, " mechanizm stonogi " działał, a potem się nic nie działo. Wynudziłam się strasznie. Aż w końcu do drzwi zapukała policja. Cieszyłam się, że wszystko dobrze się skończy, ale srodze się zawiodłam... Ale Wy sami zobaczcie, jak to się skończyło. :D

Bohaterowie tego filmu niezbyt logicznie postępują.Dlaczego dwie główne bohaterki, kiedy zepsuł się im samochód, nie wróciły drogą, żeby poszukać pomocy, tylko biegły przez ciemny, mroczny las? Dlaczego jedna z dziewczyn zaczęła odwiązywać się dopiero, gdy doktor stanął obok niej? Przecież przedtem miała tyle czasu. Dlaczego policjant zamiast pomóc tym ludziom, uciekł? Dlaczego nie wezwał posiłków?

Oczekiwałam czegoś ciekawego, a często się nudziłam. Jednakże film daje trochę do myślenia.... Ale nawet to nie ukryje paru błędów, braku krwi [ nad czym strasznie ubolewam :( ] i miejscami ciut przerysowanego aktorstwa Dietera Lasera. Nie wiem, dlaczego ludzie zrobili taką histerię wokół tego filmu.... To tylko zwykły horror, w dodatku dość słaby...

Mimo to obejrzę dwójkę. Z dwóch powodów: jest czarno-biała; i liczę, że będzie więcej krwi.

" Ludzką stonogę " obejrzeć można, ale nie każdemu się spodoba.

sobota, 7 stycznia 2012

Ave. :D

No hej.
Nie chce mi się przedstawiać, mówić ile mam lat, do jakiej szkoły chodzę.
Powiem tylko, ze jestem nastolatką, mam na imię Marta i moją największą pasją są horrory. Moim zdaniem nie ma lepszego gatunku filmów. :D Uwielbiam gore, przepadam za slasherami.
Na tym blogu będę wstawiać moje recenzje, jakieś zapowiedzi i te pe, i te de :)
A teraz spadam jakoś ogarnąć wygląd tego bloga, narka.